Kim byśmy byli gdyby nie poezja? Zacznijmy od niej. Od wiersza pełnego niepokoju i melancholii. Potem będzie jeszcze gorzej.
Smacznej lektury kimkolwiek jesteś, cokolwiek dziś jadłeś
albo dopiero zjeść zamierzasz...
MGŁA
I patrzę przez mgłę
przez mgłę
przez mgłę i nic nie wi-dzę
przez mgłę
tę
wilgotna i lepka okrywa mnie
lecz schować się nie ma gdzie
lęk ogarnia cię
na cóż jednak
po cóż
mgły tej bać się?
Jeśli nie jesteś na au-to-stra-dzie
i nie pędzisz 100 na go-dzi-nę
mgły tej bać nie musisz się
poniedziałek, 3 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz